wtorek, 22 maja 2012

essence silky touch blush

dzis post o rozu do policzkow ze stalej oferty

roz kosztowal 10,99 zl / 5 g / 24 m-ce wazny od otwarcia

bardzo dlugo sie zastanawialam nad nim, w koncu wzielam najbardziej rozowa wersje- kolor adorable- lekki roz ze zlota poswiata ale barrrdzo delikatna
opakowanie bardzo ladne-  schludne, proste, dobrze sie zamyka, jest plaskie (nie zajmuje duzo miejsca) i ladny taki oplywowy ksztalt ;D
roz ma mila konsystencje, dobrze sie nabiera na pedzel, nie pyli sie, mysle ze bedzie wydajny- uzywam juz go jakis czas i wzorek na rozu dalej jest.
moim zdaniem to nie wada ze nie ma lusterka i pedzelka, zazwyczaj dolaczone pedzelki sa kiepskie a i tak wiadomo ze swoim ulubionym pedzlem do rozu sie lepiej naklada
nie powoduje u mnie zadnych nie milych niespodzianej na buzi, jest lekki, dobrze napigmentowany ale nie da sie nim zrobic plackow- jest bardzo naturalny.







tak jak wspomnialam- mam kolor taki lekki roz z bardzo malutka poswiata zlota- praktycznie tego nie widac- dopiero jak sie przyjrzymy. kolor bardzo ladnie wyglada na policzkach, promiennie, cera wyglada od razu lepiej.

bardzo go polubilam ;) jest naprawde milutki dla buzi
edit: testowalam rozne roze ale ten jest naprawde fajny: nie pyli mocno ale glowny plus to to ze dosc dlugo trzyma sie na twarzy, mam wymagajaca cere a czasem cos z niej znika a ten roz naprawde fajnie sie trzyma

sobota, 12 maja 2012

produkty do ust- cz.3 balsamy

i na koniec moje balsamy do ust, tego jest nie wiele bo ufam tylko jednemu produktowi, wiec jak jeden mi wystarczy i mnie zadowala po co miec wiecej?

1. CARMEX
a to zaskoczenie co? :D
znany juz wszystkim carmex
wedlug mnie jest idealny !
wystepuje w wielu rodzajach, mialam na tamto lato fajny taki- wisniowy camrex w sloiczku z filtrem- no super sprawa na lato i filtry i smak inny
mialam tez truskawkowy z filtrem w sztyfcie (sredni byl, jakos konsystencja mi przeszkadzala)
a ten zwykly w sloiczku lubie nabardziej- to moje drugie opakowanie
balsam jest bardzo wydajny! kosztuje kilka zl- chyba 9 pln
uzywam go najczesciej na noc- przez noc mi sie wszystko wchlonie i rano moge wybrac jaka chce szminke
czasem go tez uzywam na dzien mniejsza ilosc i tez chroni usta
nakladam go od razu z opakowania- jak jest pelny to latwo
potem jak juz troche go zuzyje nakladam pedzelkiem z innego blyszczyku ktorego nie lubie

carmex bardzo dba o usta- nawilza, usta staja sie miekkie, zadbane, nie ma mowy o suchch skorkach
naprawia ust= spelnia zadania balsamu poprostu

wiem ze nie kady lubie ten kamforowy/ mentolowy smak i zapach ale mi nie przeszkadza, przyzwyczailam sie i nawet okej jest ten zapach

bede go kupowac dalej

2. pomadki nivea

mialam juz tak duzo pomadek- chyba wszystkich smakow sprobowalam
te dwie chyba sa najlepsze
pamietam ze truskawka i arbuzo cos tam (chyba pitahaja, tak fuksja ze smokiem;p) sa takie jakby tlusto wodne?? konsystencje maja straszna- spywaja od razu z ust i nie nawilzaja
oliwkowo cytrusowa jest tez okej chociaz nei powala
jagurtowa zurawinowa marmurkowa (pierwsza na zdjeciu) jest okej- ladnie pachnie i nawilza usta, konsystencje ma jak gesta wazelina- pachnie ladnie, usta satja sie miekkie

moja ulubiona nivea to papaja- to byla jakas edycja limitowana
ta jest super ! zostawia delikatny rozowy kolor (nie fioletowy), konsystencja jest gesta- calkiej inna niz pozostale nivejki, pachnie cuuudownie, nie splywa z ust, usta staja sie miekkie i nawilzone

mam niby te nivea pomadki ale to tak zeby wrzucic do torebki tylko- bo to w sztyfcie i daje rade tak o
moim idealem jest carmex i on mi w zupelnosci wystarcza

mam jeszcze jeden produkt do ust raczej z pielegnacji, ale pokaze go w osobnym poscie- zasluguje to cudnko na osoba recenzje- to cos na pograniczu balsamu i blyszczyku
okej zostawiam w niepewnosci ;D
w nastepnym poscie wyjasnie wszystko ;D

produkty do ust - cz. 2 blyszczyki

a oto kolejne produkty do ust- blyszczyki

1. seria blyszczykow z essence- stay with me
kazdy z nich bardzo dlugo sie trzyma ! az nie do wiary, inne blyszczyki schodza z ust a te jakos dlugo sie trzymaja. ladnie pachna, maja nietypowy ksztal aplikatora- taka klepsydra, sa geste i bardzo dobrze napigmentowane ! troche klejace ale dla mnie to zaleta, super wygladzaja usta, kolory slicznie prezentuja sie na ustach, kolory sa kremowe bez drobinek- takie najbardziej lubie




mam kolory
01 me&my icecream- sliczny delikatny roz- wyglada naturalnie na ustach ale jednak kolor dalej widac, wybieram go czesto jak nie wiem co nalozyc na usta, wyglada slicznie
03 candy bar- moj ulubiony, kolor raczej koralowy, cieply na wiosen lato ! super wyglada na ustach, wystarczy w sumie wytuszowac rzesy okulary przeciwsloneczne na oczy i ten cudny blyszczyk, kolor jest intensywny (na 1st fotce pierwszy od prawej)
04 trendsetter- malinowy, kolor jest intensywny, juz chyba niestety nie w stalej ofercie, szukajcie w koszyczkach- tam sa napewno (w tym tyg jeszcze widzialam u siebie) kolor wymagajacy- poniewaz go bardzo widac, wybieramy go jak szminke


2. bourjois les nudes effect 3d
blyszczyk z serii nude- sa chyba 3 kolory w gamie nude
moj odcien to 34 rose mythic
blyszczyk jak blyszczyk, gesty, nie klei sie, pacgnie cytrusami, ma ciekawy pedzelek, ma maulutkie drobinki ale na ustach ich nie widzimy- usta sa jakby mokre


3. blyszczyk AA- rozswietlajacy i powiekszajacy optycznie usta
jest to bezbarwny zwykly blyszczyk. pachnie uroczo poziomkami, troszke wysusza usta, lekki, nie klei sie. moim zdaniem on poprostu mocno sie blyszczy a nie rozswietla- jest totalnie bezbarwny, jest efekt chlodzenia ale nie mrowienia- ust nie powieksza,  zwykly fajny blyszczyk, ale cudnie pachnie;D



4. essence tin it ! blyszczyk zmieniajacy kolor
dorwalam go w niemczech, duzo wczesniej niz pojawily sie w polsce
12 ml, 12 M, wystepuje w 3 kombinacjach
ja ma 03 turn to crazy- z blekitu przechodzi na maline
blyszczyk jest bardzo ciekawy- nakladma na usta blekitny zel a po kilku minutach utlenia sie do malinowego kolru, ktory dodtakowo farbuje nam lekko usta, wiec jak blyszczyk zjemy to zostaje zafarbowany kolor
ja czasme tak robie ze farbuje 1st warstwa usta, scieram blyszczyk i klade kolejna warstwe i usta sa mocniejsze bo 2 razy zafarbowane
bardzo lubie ten produkt wlasnie przez to- dba o usta i je wygladza a jak zejdzie dalej mamy kolorek
nawet na opakowaniu jest pokazane ze ma w sobie kilka kolorow
wygodny aplikator- taki dziobek
ciekawa sprawa, ladnie pachnie guma mamba malinowa
taki blyszczyk kiedys tam pojawil sie w limitce whooom booom!






produkty do ust- cz.1 pomadki / szminki



to sa moje rzeczy do ust (nie wszytskie)
w 1st czesci pokaze wszystkie te ze zdjecia po koleji

1. szminka miss sporty 020 strip-tease
szminka ma zwykle granatowe opakowanie, zamyka sie z takim kliknieciem
szminka jest raczej transparentna, zostawia taka poswiate perlowa, niby kolor nude ale nie rozjasnia ust i usta sa raczej w naszym kolorze z takim oto polyskiem.
pomadka niestety troche wysusza usta
ale !! cudownie pachnie arbuzem!!
ja za ta pomadka nie przepadam, stosuja ja czasem w lato- bo jest lekka i taki polysk/tafla/perla moze byc
kupilam w rossmanie za okolo 8 zl

2. szmineczki z essence
a) 52 in the nude- wszystkim znana szminka nde, ja ja uwielbiam ! piekny kolor nude, super sie prezentuje na ustach, nie wysusza ust a raczej je pielegnuje. kolor jest transparenty, niestety krotko wytrzymuje na ustach ale malowanie sie taka pomadka to przyjemnosc, opakowanie malutkie i milutkie. slicznie pachna !



b) 53 all about cupcake- sliczna malinowa cudnie pachnaca pomadka. kolor jest bardzo dziewczecy. kolor tez transparentny ale to super wyglada- delikatnie i uroczo.


kupione w naturze, okolo 8 zl, 4g

ja bardzo lubie te pomadki, sa malutkie, slicznie pachna, tanie, dbaja o usta, duzo kolorow, opakowanie w odcieniu pomadki- szybciej znalesc kolor jezeli mamy wiecej szminek, nie przeszkadza mi to ze niestety szybko sie scieraja. ja na pewno kupie jeszcze jakis kolorek
ja mam akurat dwie kremowe (i taka kupie nastepna) ale sa tez perlowe i brokatowe

3. blyszczyk ale jak dla mnie szminka w plynie z limitki CC essence


juz pisalam o tym produkcie
ostatnio ja czesto uzywam razem z czarnym eyelinerem- takie ala pin up ;)
pachnie jak szminki z essence, teraz sa wyprzedarze tej limitki

4. lip stain z VL essence
nie jest to szminka ale jak kazdy lip stain trzyma sie bardzo dlugo na ustach.
ja go uwielbiam, mam kolor czerwono malinowym
nie pokaze swatchy bo potem bym nie zmyla z dloni
dlugo sie trzyma, cudnie pachnie, milo uzywa
ja na codzien nakladam kilka kropelek na usta (wyglada to jakbym byla wampirem i wlasnie kogos zjadala :D ) i szybko rozcieram kolor na ustach- wtedy wyglada to bardzo delikatnie, jakbym zjdala wisnie
kolor jest matowy, koszt jakies 8 zl, a teraz taniej w koszyczkach

5. Rimmel lasting finish lipstick
a) 006 pink blush
aaach moja ulubiona szminka ! kolor jest sliczny- taki troche cukierkowy roz- matowy.
kolor nie jest transparenty- jest 'pelny'
dobrze pokrywa usta
slicznie pachnie, nie wysusza ust, dlugo sie trzyma, schodzi rownomiernie, dobrze sie rozprowadza, na codzien lubie ja lekko wklepac w usta



b) 070 airy fairy
najslynniejszy odcien pomadke rimmela
kolor jest bardzo podobny do moich ust
wlasciwosci takie jak w poprzednim kolorze


kolor naturalny, kazdej bedzie raczej pasowal, ma zloty blask
fajna jest ale nie wiem czy kupilam bym ja ponownie, szalu nie robi, okej wyglada fajnie na ustach, bardzo naturalnie ale no ... wole te poprzednia- kolor pnk blush
kupione w rossmanie, koszt okolo 17 zl

6. NYX- kolor power- taki chlodny roz z domieszka fioletu- jasnego
opakowanie solidne, pachnie raczej srednio;/ dobry kolor- bardzo kryjacy
ale mi niestety kolor srednio odpowiada- ciezko mi ocenic bo zrazilam sie przez kolor i nie wiem jak wypada na ustach;/
jest dla mnie zbyt fioletowa, dopiero po roztarciu wyglada okej- taki chlodny roz, nie nosze jej bo poprawki z uzyciem palca to nie dla mnie
jak juz ja mam to: nie wysusza mocno ust, podkresla suche skorki, trzyma sie przyzwoicie








to sa wszystkie moje pomadki
ja najbardziej lubie essence in the nude- super na dzien i na wieczor do smokey eyes
milutka, dba o usta, kolor sliczny i dizeki temu ze jest transparentny latwo ja poprawic w ciagu dnia
lubie tez bardzo rimmela pink blush- sliczny mat rozowy na codzien do eyelinera czy do innego makijazu oczu- delikatnie wyglada i tak dziewczeco (na codzien wklepuje ja)
super jest tez ten lipstain wampirowy- wygodny bardzo, farbka zafarubje i trzyma sie
dzieki temu mam ochote na jakis inny lip stain

czwartek, 3 maja 2012

Raj w Niemczech dla essencomaniaczki

mam rodzine kolo niemiec, przy granicy, do niemiec mam kilka minut ;)
u nas caly czas jest LE circus circus
a tam... bylam w raju ^ ^
5 edycji limitowanych na raz !
niestety mialam kilka euro przy sobie;/ nie kupialm wszystkiego co chcialam ale i tak mam jakies sliczne drobiazgi ;]

wiecie co... jakbym miala wiecej euro ... achh
byl zelowy eyeliner zielony (wycofany) za 90 centow
byl tez zelowy eye liner z kolekcji natventurista
byl rozsiwetlacz w plynie z kolekcji crystalliced za jedyne 1,50 euro (duza okazja, ja juz mam ten rozsweitlacz ale ja zaplacilam wiecej bo kupialm przez neta)
byly lakiery limitowane z serii show your feet i kolekcji muzycznej- to chyba bylo remix your style
byly tez naklejki z crystalliced (ale mam juz az dwa kartoniki) byly tez rozne naklejki i na cale paznokcie i tez z jakiejs edycji limitowanej)
byl cudny lakier tez z crystalliced za 1 euro
spray i cienie w kredzie z kolekcji urban messages
i farbka fioletowa z vampires love
i wiele wiecej

okej bylo duza fajnych rzeczy, ale kupialm cos z aktualnych kolekcji (a kusilo, oj kusilo)

1. kolekcja FRUITY


kolekcja mi sie strasznie podoba
top coaty pachnace mnie nie interesowaly zbytnio
ogladalam testery cieni do oczu w musie, niby ladne i sliczne pojemniczki ale nie wzielam
byly mocno brokatowe (a myslam ze beda kremowe;/) i wszystkie kolory wygladaly tak samo, ladnie chlodzily i mila konsystencja ale na wizazu maja zla ocene;/
cuuudny byl roz do policzkow ! byl taki jak te nowe roze co weszly do kolekcji- jezeli chodzi o wyglad i konsystencje
niestety bardzo slabo napigmentowane ale !!
nieziemsko pieknie pachnie arbuzem ! caly dzien mi dlon pachniala
balsamy to takie jakby nivea- troche wodniste i raczej nie pachnialy;/ szkoda ale kolorki byly piekne

lakiery do paznokci byly sliczne- wygladaly jak koktajle owocowe
zastanawialam sie nad tym kiwi i brzoskwinia
wisnia, malina i kiwi mialy te drobinki
brzoskwinia to krem pastelowy
a bananowy to wygladal jak z kolekcji colour and go mellow yellow - rozbielony zolty perlowy

wzielam ten cudny kiwi !


kolor prezentuje na tipsie;]

kolor jest sliczny, cieply zielony z blekitnymi ziarenkami i zlotym shimmerem


wzielam tez ostatni zestaw fimo owockow


w zestawie pokrojone owoce i klej

2. ostatnie sztuki marble mania

zostaly blyszczyki, lakiery czarne i srebrne, zestaw do zdobienia paznokci i cienie do oczu

3. cala kolekcja season of extreme- tylko lakiery, polowa nude a polowa to zywe kolory

4. kolekcja soul sista








byly wszystkjie lakiery- byla sliczna pomarancza ale nie wzielam
cienie do oczu staly wszystkie
brokatowe eyelinery wszystkie
ogladalam je ale one tylko zostawialy brokat, nie mialy pigmentacji;/
mogly by fajnie wygladac na czarnym eyelinerze ale nie wzielam
blyszczyki mialy sliczne opakowania
staly wszystkie bronzery w kamieniu (fajna pigmentacja i wzorek)
bronzery w plynie byly mocno perlowo zlote i lekko pofarbowaly mi skore na nadgarstku
nie bylo pedzli kabuki- tester tylko pomacalam- bardzo mieciutki ;)

5. REBELS
ale mi sie ta limitka podoba;)

byly wszystkie blyszczyki matowe
niestety, bardzo chcialam sobie kupic ale po pomalowaniu sie testerem wygladalam w dwoch kolorach niekorzystnie;/
kolor nude byl trupi i usta wygladaly u mnie na szare ;/ jak topielec
byl tez brudny roz- niby ladny ale mam taki kolor i tez matowy z NYXa i niestety i ten i tamten kolor mi sie nie podoba;/ byl z domieszka lili- niby spoko ale raczej nie;/
byly te toppery- to byl taki przyciemniacz lakieru bazowego z czarnymi piegami
bylo tez to cudo do rzes- z jednej strony tusz normalny a z drugiej.... myslalam ze to eyeliner a to byl jakby blyszczyk do rzes?!?! pedzelek gruby jak blyszczyk z LE ballerina backstage tylko ze w opakowaniu byl tusz do rzes(pokazane bylo ze to po pomalowaniu tuszem trzeba nalozyc)
byl tez ten piekny roz i blyszczyk w jednym! jakie sliczne... najbardziej zaluje ze tego nie kupialm;/ bylo to w kolorze pomaranczy
nie kupilam od razu to troche mnie zmylila konsystencja- taka troche wodnista, pudrowa zarazem i lekko klejaca, jakby krem? wszystko w jednym
do ust okej ale na policzki? ale teraz zaluej ze nie wzielam, jakby mi sie podpasowalo bym oddala komus
nie bylo zadnego cienia do oczu
byly tez lakiery- wszystkie staly
zielony to jest w stalej ofercie- tylko ze ten mial lekki srebrny shimmer
pomarancza fajna ale mam taka
byl tez taki brudny roz pasujacy do blyszczyka
i kolor nude ze srebrnym shimmerem- kolor raczej cieply
i ten kupilam








wszystkie kolekcje byly urocze^^
nie brakowalo nic w kolekcjach, brakowalo mi euro;/
ale z tych 3 rzeczy jestem zadowolona
zastanawialm sie dlugo nad kupnem brzoskwiniowego pastelowego lakieru do pazurkow z fruity ale w koncu nie wzielam
zaluje tylko tego cuda 2 w 1 z kolekcji rebels;(

a wy co byscie chcialy ? piszcie w komentzrach;)