poniedziałek, 30 lipca 2012

mało kosmetycznie

na moim blogu moge opisac to co kocham
kocham Red Hot Chili Peppers !
bylam na ich koncercie- tak- na impact fest!



koncert byl niesamowity ! red hoci grali cudnie- nie falszowali, grali razem- wspolnie- idealnie sie zgrali. ze sceny plynela sama czysta piekna szczera muzyka z wielka energia
bylo widac ze ludzie kupili bilet glownie na papryczki, znaczna wiekszosc ludzi miala koszulki z red hotami.
mialam bilet na golden circle- bylam bardzo blisko sceny, widzialam Anthonego !! i Flea !! - moi ulubiency ale Chad tez swietnie gra- kilka minut sam gral. Josh- ech ten to...
jakis czas temu, przed koncertem w warszawie, byl nadawany koncert live = rock in rio/madrit. tamten koncert byl fajny, dobra setlista ale wtedy mnie gitarzysta irytowal, spiewal za Anthonego;/ a Josh- moim zdaniem- pasuje do jakiejs alternatywnej kapeli, malo znanej z surowym graniem. ALE! w warszawie mi sie spodobal, i to bardzo ! po piosence 'the adventures of rain dance maggie' dal niesamowity pokaz- solowka byla genialna ! jego gitara fruwala, mialam wrazenie ze ta gitara zapłonie;) aha- i juz nie spiewal;p moze tam przez 5 sekund razem  z Anthonym
podobno ekrany byly za nisko i ludzie z plyty malo widzieli

koncert rozpoczal sie o 15- ja dopiero przyszlam przed 18- dla mnie idealnie: zobaczylam te naj kapele, na ktorych mi zalezalo: bylam na Public Image Ltd- tak tak! zespol Johna Lydona ! i bylego gitarzysty The Clash- genialne ! ludzie z najlepszych punkowych kapel- widzialm ich ! ach;D moim zdaniem grali super- chociaz nie bylo duzo ludzi, John byl troche wkurzony. ja wiem- nie kazdemu odpowiada muzyka PIL- jest specyficzna- ale mi sie bardzo podobalo, niektorych irytuje takie brzmienie i krzyki Lydona- mi sie podobalo i widzialm czlowieka legende punka !

dalej wyszli Kasabian- oj super wystep, publicznosc juz bardziej sie ozywila i bylo wiecej juz ludzi, gdybym znala troche wiecej ich piosenek byl sie swietnie bawila. mysle ze fani Kasabian (ja ich lubie posluchac ale nie na okroglo) byli zadowoleni

i po wystepie Kasabian przyszlo strasznie duzo ludzi, wszyscy podjarani, czekaja na red hotow. wgl wszyscy ludzie super wygladali w koszulkach z logo red hotow (tak, ja tez mam taki t-shirt ;) mam biala koszulke z czerwona gwiazda asterixa i napisem w kolo red hot chili peppers) aaaa i wiekszosc dziewczyn miala na pazurkach mani z papryczkami- albo logo, albo literki R H C P- taaaaaa;) tez mialam: wszystkie pazurki na czerwono a serdeczne na bialo z logo.

chwila napiecia, dreszczyk, zaraz zobacze moich cudnych jeszcze kilkanascie minut, wszyscy patrza na zegarki, jeszcze 5 min, kurcze, gdzie oni sa, juz od kilku min powinni stac na scenie iiiiiiiiiii
taaaaaak, sa, pokazali sie, wyszedl Chad, Flea (z genialna niebieska czupryna) i Josh. pierwsze dzwieki, zaczynaja od ' monarchy of roses' boze i wchodzi Anthony ;D
tlum oszalal, jak na Kasabian ludzie poprostu stali i sie kiwali, spiewali a na papryczkach- matko wszyscy zaczeli skakac, miotoac sie..
setlista byla swietna,  o prosze zobaczyc:


1. monarchy of roses
2. around the world
3.snow
4.scar tissue
5. look around
6. throw away your television
7. can't stop
8. soul to squeeze
9. the adventures of rain dance maggie
10. charlie
11.under the bridge
12.higher ground
13.californication
14.by the way
15. sir psycho sexy
16. they're red hot
17. give it away

a i miedzy tymi piosenkami bylo duzo 'Jam'ów, zagrali tez cover Davida Bowie - warszawa

w madrycie tez bylo 17 piosenek, ale nie te same, troszke pozmieniali- ale u nas na plus;)
jedyne co to: w madrycie bylo moje ukochane 'suck my kiss' a tu nie;/ ale za to my mielismy 'scar tissue' i zywiolowe 'they're red hot'
tak- caly czas porownuje ten koncert do tego z madrytu - ale poprostu ten obejrzalam w calosci a nie urywki - moglam zobaczyc jak tam sie zachowali i co zagrali. innych koncertow nie nadawali z trasy ' I'm with You'.

zaczeli szybko od 'monarchy of roses' publika byla gotowa na dalsze piosenki. wszyscy byli mega szczesliwi gdy uslyszelismy pierwsze  nuty 'scar tissue'. na can't stop- wszyscy bardzo szybko i chaotycznie tanczyli i spiewali. po piosence 'the adventures of rain.." Josh dal z siebie wszystko (ale to juz pisalam)
na under the bridge sie wzruszyłam- wszyscy zaczeli to cudnie spiewac razem z Anthonym- kazdy kocha ta piosenke- bardzo dobrze ze jednak sie przekonal by ja nagrac, na najlepszy album 'Blood Sugar Sex Magic' (jak ktos czytal ksiazke 'Blizna' to wie o co chodzi)
'californication' bylo amazing ! - juz wtedy mnie gardlo troszke bolalo od glosnego i ciaglego spiewania ( ja w sumie to spiewalam i krzyczalam;))
na 'by the way' ludzie powariowali- niesamowite jak wszyscy w tej piosence wyczuwali kazdy bas, kazde mocniejsze uderzenie- ludzie zaczeli sie szarpac- chyba mozna to bylo nazwac pogo ;) jak spojrzalam w gore mozna bylo zauwazyc ze scena paruje- bylo bardzo goraco od tanczenia i od emocji (ale pogoda tez dopisala- nie bylo deszczu i nei bylo ZA goraco)
na ostatniej piosence 'give it away' ludzie dalej szaleli- piosenka zmusza do spiewania i tanczenia




po wszystkim Josh wyszedl na chwilke i wrocil z wielka flaga ze zdjeciami fanow, na tych fotkach bylo wielke logo rhcp- gwiazda asterixa byla podzielona na pol- na biało czerwono;) super pomysleli;) to bylo mile;)

potem wszyscy zaczeli krzyczec: dziekujemy dziekujemy dziekujemy !!

koncert mi sie szalenie podobal, Anthony ocywiscie tanczyl po swojemu- kocham to ;) no i sie nie moglam doczekac jak sciagnie marynarke i koszulke ;)))
jakos pod koniec Flea wyszedl na scene i chodzil na rekach ;) aaa i bylo to jego specyficzne 'skradanie sie' z basem a na koniec zatrzepotal jezykiem ;))

wgl Flea jest swietny ;) troche tam pogadal, powiedzial tez ze super ze gra na tej samej scenie co PIL- ze ta muzyka cos zmienila u niego w zyciu
aaa no i Chad rzucał swoimi paleczkami- ja niestety nie zlapalam;/
po koncercie bylam zmeczona i szczesliwa. bylam cala mokra i brudna;/ ale kurcze zobaczylam ich.
moze i jestem jakos zaslepiona w nich ale ja ich ubostwiam ! zobaczylam swoj ukochany zespol. czasem nnie moglam uwierzyc, jak rozpoczynali moje ulubione piosenki a ja... matko
wgl na zywo lepiej brzmia niz przez sluchawki ;)






byliscie na impact fest? chetnie poczytam wasze komentarze;)

zeby nie bylo: w warszawie malo chodzilam po sklepach, wolalam zobaczy centrum nauki im. mikolaja kopernika, zobaczy rynek i uliczki, jak juz weszlam do galerii to na obiad i naprawde drobne zakupy- kupilam zestaw kosmetykow do twarzy z clinique. powiedzialam mamie zeby mi kupila tusz wodoodporny i mam ten z essence, seria sun club.

wtorek, 3 lipca 2012

sephora - nail patch art

uwielbiam zdobic pazurki;)
zawsze szukam ciekawego rozwiazania jak je ozdobic

co jakis czas sa fajne przeceny w sephorze i wtedy mozna cos kupic
teraz sa w fajnej cenie lakiery do paznokci- zamiast 19 zl kosztuja 5 zl

dzis pokaze naklejki na cale paznokcie, kosztuja normalnie 30 zl a w przecenie kupilam je za 15 zl.
nie kazdy model jest przeceniony, trzeba sprawdzac ktore numerki sa w nizszej cenie

moje to GOLDEN CIRCLES- na zloto brokatowej bazie sa takie pol kola, mi sie to kojarzy z rybka ;D


na opakowaniu jest napisane ze to nie naklejki a lakier w formie naklejki, naklejany lakier
(100% latwosci, 100% trendy, 100% polysku, zero wysychania)
w szczelnie zamknietym opakowaniu sa dwa pasy po 8 naklejek= 16 sztuk 




naklejki maja rozne szerokosci- bardzo latwo dopasowac naklejke do paznokcia, nie sa waskie- mi pokryly caly calutki pazurek, od brzegu do brzegu (nie mam łopat ale nie mam bardzo waskich paznokci)
naklejki sa bardzo dlugie- dla kobiet majace dlugie pazurki tez sie nada
naklejki troche pachna zwyklym lakierem do paznokci
naklejanie jest baaaardzo proste- odkeljamy folie ochronne z dwoch stron, zaczepiamy naklejke na poczatku pazurka i doklejamy calosc i wygladzamy. jak nam wystaje nadmiar : zaginamy naklejke pod paznokiec i mozna oderwac nadmiar, nie potrzeba zadnych pilniczkow. naklejka sie nie ciagnie, pilniczek jest kopmletnie nie potrzebny- pilowanie zniszczylo by paznokiec. naklejki sa bardzo miekkie- potem mam wrazenie ze twardnieja na pazurkach i i.i..... zachowuja sie jak normalny lakier
nosilam je 6 dni, w 6 dniu koncowki zaczely sie scierac, naklejki nie odklejaly sie, nie matowialy, zadnych babelkow. zachowywaly sie jak normalny bardzo dobry lakier.

testowalam duzo roznych naklejek- na rynku bardzo duzo jest tych takich papierowych, te sa jedyne w swoim rodzaju, serio nakeljany lakier a nie naklejka.
naklejki nie da sie tak o sciagnac, trzeba ja zmyc jak normalny lakier za pomoca zmywacza
moj model byl brokatowy- zmylam za pomoca zmywacza, wacikow i tasmy (to taki moj sposob na metode z folia- jak do broaktow)
i kilka zdjec na pazurkach- tak sie prezentuja




zdecia mozna powiekszyc kilkajac na nie

na pewno kiedys je kupie ponowanie, bardzo szybko i efektownie mozna ozdobic pazurki- fajne tez na wyjazd czy specjalna okazje. wygoda i latwosc naklejania na plus